Takie tam wygrzebane.

sobota, 31 grudnia 2011

  Jak tam po świętach? Już sylwester... Czas szybko leci. Ostatnio poprzeglądałyśmy zdjęcia i znalazłyśmy kilka fajnych rzeczy:




Zwykły, skromny wazon z różą... Niezmiernie prosty w wykonaniu ;)



Pudełko na czekoladę do picia lub ciastka... Tutaj nie widać dokładnie, ale jako tło jest kremowa farba, a na niej delikatne paski w odcieniu papai.



Komplet trzech obrazków, do powieszenia na ścianie. Subtelne różyczki.



I znów komplet obrazków, ale już w zupełnie odmiennym stylu. Zdjęcie słabe, więc nie widać bardzo udanych spękań.



Piękne szczotki



Trzy kuferki, robione na zamówienie, jeden wchodzi w drugi.


Ech, to wszystko teraz, może będzie jeszcze coś wieczorem... 

Zimowe drobiazgi z modeliny

piątek, 23 grudnia 2011

  Dziś trochę o modelinie. Przedmioty niżej wykonane są zrobione z modeliny fimo dostępnej w empiku i w internecie. Jest to zwykła modelina, lecz po upieczeniu/ugotowaniu kolory są wyrazistsze i wszystko jest lepszej jakości. Na początek można oczywiście ćwiczyć na zwykłej, taniej modelinie, ponieważ fimo jest dużo droższa.



Ciasteczka z błękitnym i białym lukrem... Coś na kształt śnieżynek?



Zawieszki do pendrive'ów - zimowe pierniczki z lukrem




Wzór może mało świąteczny - donuty, pączki, czy jak tam kto to nazywa - ale kolorystyka jak najbardziej. Słodka bransoletka przypadnie do gustu każdemu :)


To wszystko z 'kolekcji' zimowej... Reszta rozeszła się i nie pozostało nawet kilka zdjęć. Ale tak jako ciekawostkę pokażę naszyjnik dość nietypowy - kanapkę:




I już. W święta trochę odpoczynku od lepienia, malowania, plecenia... I od nowa. Po świętach pewnie coś się pojawi. Na razie życzymy wszystkim WESOŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT ;)


Problemowy wazon

czwartek, 22 grudnia 2011

  Jakiś czas temu pomyślałyśmy, o czarnym, połyskującym wazonie... Projekt wyglądał fajnie, gorzej było z wykonaniem. Kupiona farba okazała się być ciemnoszarą, nie czarną, a naklejony na tym papier ryżowy całkiem zbladł i nie wyglądał dobrze. Wyglądało to mniej więcej tak:



Jak widać początki tragiczne. Czarny jako szary i papier z którego widać jedynie nitki ryżu... I dodatkowo błyszczący filtr po kleju. Masakra.

Trochę pomyślałyśmy i porządziłyśmy się miedzianą konturówką. Do tego miała być porporina ale stwierdziłyśmy że to przesada. I jako wykończenie lakier o wysokim połysku. I jak? Uważamy, że lepiej, choć i tak w pełni nas to nie zadowala... A, postoi w pracowni, trudno. Może kiedyś ktoś go zechce?


Mydła decoupage

  No i obiecane mydła... Wykonane za pomocą medium do świec i mydeł To-Do, bardzo proste w wykonaniu (medium używamy jako kleju i lakieru). Dobre na drobne upominki, które z resztą bardzo cieszą i są jak najbardziej do użytku codziennego (medium spaja papier z mydłem, dzięki czemu można takie mydło normalnie używać bez obawy, że serwetka lub papier się odklei).





Zestaw: maleńkie mydełko i pudełeczko do kompletu




Delikatne mydło z tulipanami



Mydełko z różami i napisem, trochę nieudane, rozmazane... Ale trudno, wygląda ładnie :)



Z delikatnymi kwiatkami 'obramowującymi' brzegi mydełka



A tutaj chyba najcenniejsze, można tak powiedzieć, mydełko. Kostka kupiona w mydlarni, w cenie niebotycznej w sumie jak na zwykłe mydło... Ale jaki zapach! Zniewalający, bodajże grecki? Jego zapach po odpakowaniu unosił się w całej pracowni ;)

RADA:. W dzisiejszych czasach trudno o zwykłe, tanie mydło bez napisu firmowego. A wiemy, że takie mydło jest do decoupage'u niezbędne - na wypukłe po prostu nie nakleimy wzoru. Jest na to prosty sposób. Mydło z napisem wystarczy po prostu pocierać papierem ściernym dość miękkim, aby nie było zbyt widać naszej ingerencji. I tak do usunięcia napisu. Po tym zabiegu zostają maleńkie wiórki z mydła, które można zamiast wyrzucać, wykorzystać np. do dekoracji... Jak kto uważa.

Powodzenia!

Świąteczne świece

  Dzisiejszy wieczór spędziłyśmy znów na krótkich zakupach... Trzeba było zaopatrzyć się w świece i mydła oraz inne drobne duperele. Potem wzięłyśmy się do roboty, i narobiłyśmy kilka bożonarodzeniowych świec. 



Świeca z ptaszkami na ostrokrzewie



Ta sama świeca już zapakowana na prezent



Świeca z aniołkami



Taka sama świeca jak pierwsza, tylko z napisem wykonanym miedzianą konturówką

Wszystkie te świece wykonane za pomocą medium do świec i mydeł To-Do. Wieczorem napiszemy jeszcze o mydłach wykonanych tą samą techniką.


Świąteczne ciasteczka! + farby

środa, 21 grudnia 2011

  Tylko 3 dni do świąt! Dziś całe popołudnie spędziłyśmy na świątecznych wypiekach. Ciasteczka, ciasta... Mm pyszności, a wszystko ma uchować się do świąt :)





Wróćmy do decoupage (w końcu o tym jest owy blog). Dziś mamy dla was pewną dość przydatną ciekawostkę na temat farb. Otóż wiele osób polega tylko na sklepach plastycznych w których tuba farby akrylowej kosztuje co najmniej 10zł. A my ostatnio, będąc w powszechnie znanym sklepie obi, znalazłyśmy testery farb ściennych (lateksowych, nie akrylowych!) w różnych kolorach. Cena za tubę - niecałe 5zł! Czyż nie bardziej się opłaca? A farby okazały się doskonałe... Idealnie kryjące, niewymagające dużej ilości warstw, o wyrazistych barwach. To opakowanie tych testerów, kolor biały i czarny.



Tylko w tego typu sklepach remontowo-budowlanych uważajcie na to, aby nie kupić przez przypadek pigmentu. Jest to barwnik, który miesza się z białą farbą, nie farba. To również jest przydatne, kupujemy kubeł białej farby i mieszamy ją z pigmentem do uzyskania odpowiedniego odcienia... Ale my jednak wolimy kupować pojedyncze farby. Jest mniej roboty.
Jutro odbieramy paczkę z nową dostawą rzeczy do decu. Powstanie także wazon, którym mam nadzieję pochwalimy się już jutro wieczorem.... A teraz dobranoc! ;)


wtorek, 20 grudnia 2011

  Dziś po południu (choć można to nazwać wieczorem) odbyłyśmy wspólny, bardzo przyjemny spacer. Łączyło się to oczywiście z zakupami (a jak!). W pewnej nowo otworzonej drogerii w mieście jest dział z decoupage'em.  Ostatnio weszłyśmy z ciekawości i okazało się, że jest ogromna przecena - papiery ryżowe z 11zł na 4zł... Crackle po 8zł... Farby metaliczne po 7zł... Istny cud! To się dziś obkupiłyśmy. Zakupiłyśmy 8 papierów, crackle, farby metaliczne, świece... Wszystko śmiesznie tanie. Jako że decu jest na codzień dość drogim hobby, była to dla nas wielka uciecha :)
  Oto co wieczorem wyszło spod naszych rąk:





Srebrna tabliczka... Pewnie powiesimy ją przed pracownią. Nie zajęła dużo czasu, tylko spękania robiły się jakoś mozolnie... No i napis wyszedł nierówny. Ale trudno, nie wszystko wychodzi idealnie.



Skrzyneczka ze skrzypcami, patynowana. Ulubiona ;)

W następnym poście pojawi się temat modelinowania. To już trochę nie a propos decoupage, ale przecież nie tylko tym się zajmujemy... Dobranoc!
Czy u was również jest biało za oknem? Na to czekałyśmy. Pierwszy śnieg, nareszcie! :*

 Hej! Dziś jedna z prostszych a za razem ciekawszych instrukcji. Ozdabiamy tutaj zwykłą szklaną butelkę, może być po oliwie, winie... Wszystko dozwolone. My akurat miałyśmy do dyspozycji taką przedwojenną butelkę z dość nietypowym napisem z boku (trucizna) co absolutnie nie psuje, wręcz powoduje że jest jeszcze bardziej intrygująca. To ona:


Rzeczy, które oprócz butelki będą potrzebne:
  • dwie farby akrylowe o kontrastowych kolorach, u nas jasnozielona i ecru (kremowa)
  • pędzle
  • gąbeczka do tapowania (specjalna na drewnianym patyku, dostępna w sklepach plastycznych i internecie)
  • klej do decu
  • nożyczki
  • wybrany wzór serwetki, papieru, my polecamy do tego pojedyncze róże
  • lakier
  • dla urozmaicenia pracy przyda się farbka dekoracyjna metaliczna lub pasta postarzająca w odcieniu złota. 

Krok 1. Malujemy butelkę na ciemniejszy kolor (zielony). Aby przyspieszyć schnięcie farby, można wspomóc się suszarką... To prymitywny, ale naprawdę dobry sposób, jeśli jesteśmy niecierpliwi.



Krok 2. Gdy zielona farba wyschnie, cieniujemy butelkę jaśniejszą farbą za pomocą pędzelka. My nie miałyśmy pędzelka (nowe zostały później zakupione...) więc użyłyśmy zwykłej gąbki. 
W celu cieniowania nakładamy niewielką ilość kremowej farby delikatnymi ruchami z góry na dół. Od góry farby bierzemy więcej, kończąc resztką na dole w celu uzyskania efektu zlania się obu farb. 
Cieniować można również na mokro, nie susząc farby i używając medium. Miesza się je z farbą i cieniowanie jest łatwiejsze i bardziej efektowne.



Krok 3. Wycinamy różę i naklejamy na butelkę.



Krok 4. Złotą farbkę nakładamy małym pędzelkiem na listki i łodyżki róży. Zdjęcie niestety nie oddaje całego efektu, który w rzeczywistości wygląda dużo lepiej.


Krok 5. Lakierowanie.

I tak wygląda gotowa butelka! Podoba się wam? :)



Idą święta! Pomysły

poniedziałek, 19 grudnia 2011

  Do świąt zostało już tylko 5 dni! Wiele osób dopiero teraz wzięło się pakowanie prezentów, a znając świat, niektórzy dopiero je kupują... Decoupage to dobry sposób i na własnoręczne prezenty, i na ich pakowanie. My na przykład zamiast kupować świąteczne torby, które przeleżą cały rok, prezenty pakujemy w własnoręcznie ozdobione pudełka. Służą nam do tego przeróżne, nagromadzone pudełka, małe i duże. Na większe prezenty świetnie nadają się pudełka do butów - takie zwykłe, kartonowe. My malujemy je i ozdabiamy świątecznymi serwetkami, papierami... Ostatnio spędziłyśmy na tym większość czasu. Oto efekty:



Pudełeczko z jednoskładnikowymi spękaniami Craft Line (polecamy, tania firma, ładne, duże spękania). Serwetka z aniołkiem, postarzane złotą pastą.


A tutaj ze wstążeczką.



Pudełeczko na prezent - idealne rozmiarowo, by do środka włożyć np. perfumy.

Takie opakowania na pewno dużo bardziej cieszą serca bliskich niż gotowce. Niektóre pudełka, robione mniej świątecznie, mogą być potem używane do przechowywania różnych drobiazgów. Zachęcamy do pracy, to bardzo przyjemne, a także pożyteczne!

Jak zrobić drewnianą bransoletkę

  Dziś pokażemy jak zrobić prostą, drewnianą bransoletkę. Można taką kupić na pasart.pl.



Co oprócz tego będzie nam potrzebne?
  • klej do decoupage'u
  • farba kremowa
  • serwetka lub papier ryżowy z wybranym wzorem, u nas w różyczki
  • nożyczki
  • miękkie pędzle
  • lakier


Krok 1. Malujemy bransoletę farbą



 Krok 2. Wycinamy wybrany element z serwetki. Na pierwszy rzut oka ta serwetka nie wydaje się tu przydatna, ale my wypatrzyłyśmy te drobniutkie różyczki... Będą idealne do bransolety. Pamiętajcie, aby wzór nie był za duży, bo kwiaty przerastające bransoletkę wyglądają dziwnie i nienaturalnie! I jeszcze jedna ważna rzecz: serwetka ma warstwy. Przeważnie trzy. Należy te dwie zbędne zdjąć i przykleić to z samym kwiatem. Nie będzie się łuszczyć i odklejać!


Krok 3. Przyklejamy dokładnie serwetki. Dobrze jest też pomalować ją z wierzchu.


Gdy przedmiot wyschnie, malujemy go werniksem (lakierem). Powinny to być minimum 3 warstwy, niektórzy malują nawet kilkanaście razy...


Gotowe! :)

Co na początek? Jak się zaopatrzyć

niedziela, 18 grudnia 2011

Oto podstawowe rzeczy, które są obowiązkowe przy decoupage'u.  Jeśli dopiero zaczynasz, zaopatrz się w te przedmioty. Jeśli już zajmujesz się tą techniką, przejdź do  drugiej listy:                                                              ·    pędzel, najlepiej miękki płaski, taki jak do akryli
·                     farba akrylowa o kolorze, który chcesz mieć na tle przedmiotu, polecamy jasne barwy, oczywiście akryl bądź zwykła farba naścienna akrylowa (jeśli zostały ci jakieś resztki akrylitu np. po remoncie, nie wydawaj pieniędzy na akryl! Taka farba jest gęsta i idealna to każdego materiału)
·                     przedmiot, który zamierzasz "obkleić", np. stare, tekturowe pudełko po butach (polecamy do pierwszego razu), jakaś butelka... materiały, które nadają się najlepiej to drewno, sklejka, tektura, szkło, plastik i metal
·                     nożyczki (polecamy takie do paznokci, nadają się do drobnych elementów)
·                     zwykłe serwetki (takie z jakich korzysta się przy stole), dobrze byłoby przeszukać szuflady, kto wie, może masz idealną? na początek najlepsze są takie z kwiatami, odpuść sobie skomplikowane wzorki. dobrze zastępuje serwetki papier pakowy (do prezentów) z ładnymi wzorami.
·                     klej. no cóż, tutaj za bardzo nie można zaoszczędzić. najlepiej sprawdza się klej do decoupage'u, można go kupić w sklepach internetowych i dobrze zaopatrzonych księgarniach. w ostateczności lekko rozwodniony wikol, ale nie polecamy, ponieważ serwetki są delikatne. 
·                     lakier. nie jest rzeczą obowiązkową, ale jeśli chcesz aby twój przedmiot nadawał się do użytku codziennego i długo ładnie wyglądał, kup go. można taki dostać w dobrych księgarniach, sklepach artystycznych i internetowych. rozwadnia się go wodą i służy na długo.


To takie minimum. Zamieszczamy jeszcze kilka rzeczy, które służą do decoupage'u, są dostępne i w większości bardzo się przydają. My z tego wszystkiego korzystamy - dzięki tym przedmiotom można nadać blasku wykonywanym rzeczom. Warto je kupić, aby prace stopniowo wyglądały coraz profesjonalniej.
  • papier. istnieje papier ryżowy i "zwykły", bo nie ma konkretnej nazwy. jest wykonany ze zwykłego papieru i znacznie tańszy, a ryżowy droższy lecz dużo lepszy. nie trzeba go bardzo dokładnie wycinać, ponieważ jest cieniutki i praktycznie rozpuszcza się pod klejem. oczywiście bez naszego obrazka. polecam! do kupienia w księgarniach i w internecie.
  • crackle, służy do robienia tzw. spękań, co jest bardzo efektowne gdy staramy się by przedmiot wyglądał na "stary". może być w dwóch składnikach, a może być jednoskładnikowy.
  • złocenia. specjalne złote, srebrne itp. folie. wycina się je, lecz my uważamy to za lekko tandetne.
  • brokat i złoty proszek (porporina). przydatne do posypywania spękań. ładny efekt.
  • farbki konturowe. urozmaicają, ale nie można z nimi przesadzać. każdy chyba wie, o co chodzi - obrysowujemy kontury lub piszemy jakiś napis... z resztą powinno się mieć własne pomysły, nie robić wszystkiego zgodnie z instrukcją.
  • medium, przydatne jeśli robimy cieniowania, opóźnia schnięcie farby.
  • podkład - a to już rzecz gustu, my nie uważamy żeby to było konieczne.
  Mamy nadzieję że pomogłyśmy, wiemy, że początek nie jest łatwy bo nie wie się praktycznie nic. Potem już leci... Powodzenia, czekajcie na nowości na blogu!

Stary decoupage

  Oto rzeczy, które znajdują się na naszej starej stronie. Teraz zamieszczamy je tylko "ku pamięci"... Blog chcemy raczej odświeżyć, bo nasza technika decoupage znacznie się poprawiła od tamtego czasu :)









To i tak nie wszystko, ale postanowiłyśmy już zaoszczędzić nudy...